Stokrotka
Ostatnio Kacper został poczęstowany przez babcię drożdżówką typu "stokrotka"..zjadł jej prawie całą i męczył mnie żeby kupić mu taką samą do szkoły.Kupować nie miałam zamiaru, bo przecież sama mogę taką zrobić..W sumie już kilka razy robiłam ją w domu tyle że nie wychodziła mi taka jak powinna...wszystko przez za rzadki dżem który używałam do nadziewania..spływał lub wypływał mi z bułek i przypalał się na blaszce. Tym razem kupiłam marmoladę twardą, która super sprawdza się podczas pieczenia zarówno w środku ciasta jak i na wierzchu. Pierwotnie miałam zrobić identyczną stokrotkę jak sklepową...ale po przekrojeniu bułki ciasta w trójkąty tak ładnie to wyglądało że postanowiłam tak to zostawić..dlatego bardziej przypomina bławatek niż stokrotkę.Wyszła przepysznie puszysta. Ja udekorowałam "płatki"na przemian..marmoladą i serkiem..ale można zrobić wg uznania..z samym serem..z samą marmolada..z budyniem..a nawet z masą kajmakową.
Przepis na ciasto jest na 1kg mąki. Z takiej porcji wyjdzie około 4-5 stokrotek.
SKŁADNIKI NA STOKROTKĘ
- 1kg mąki
- 50g świeżych drożdży
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2l letniego mleka
- 1/2 kostki margaryny stopionej i ostudzonej
- 3 jaja
- paczuszka cukru wanilinowego
- szczypta soli
- marmolada
- rozmącone jajko do posmarowania
- kruszonka
SKŁADNIKI NA KRUSZONKĘ
- 1/2 margaryny
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 szklanka mąki
Mąkę
przesiać do dużej miski. Na środku zrobić dołek i wkruszyć do niego
drożdże zasypać je połowa cukru i zalać ok 1/2 szklanki ciepłego mleka.
Zagarnąć trochę mąki tak aby powstał zaczyn o konsystencji gęstej
śmietany. Odstawić do ciepłego miejsca do wyrośnięcia. Kiedy zaczyn
podwoi swą objętość dodać resztę składników i dokładnie wyrobić ciasto
aż ładnie zacznie odchodzić od ścianek miski i od dłoni. Ciasto
przykrywamy ściereczką i wstawiamy do ciepłego miejsca żeby wyrosło.Kiedy podwoi swą objętość przekładamy je na stolnicę i ponownie zagniatamy. Dzielimy na 4-5 części..z każdej robimy kulkę i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Każdą kulkę tniemy tak aby powstało 6 trójkącików,po czym układamy je jak płatki kwiatka na nasmarowanej tłuszczem blaszce.
Na środku każdego trójkąta palcem robimy dość duże wgniecenie i nakładamy do wewnątrz łyżeczkę marmolady
.Całość smarujemy rozmąconym jajem i posypujemy kruszonką (mąkę z cukrem mieszamy ze sobą i siekamy w niej margarynę). Kruszonkę można zrobić na świeżo i zarzucać takie okruchy..ale równie dobrze jest zagnieść ją w zwartą całość i zamrozić..wtedy w razie potrzeby wyjmujemy ją z zamrażarki i ścieramy na tarce o grubych okach.
Stokrotki pieczemy w temp. 180'C przez 15-20 minut.
Apetyczne te stokrotki..
OdpowiedzUsuńNa cieście mojej mamy wychodzą nawet lepsze niż w sklepie..polecam i pozdrawiam :)
UsuńNa pewno zrobię..pozdrawiam również.
UsuńMmm... bardzo apetyczne!!!!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że cały wieczór chodziłam i myślałam jakby tu dla niepoznaki jednego płatka uszczknąć :)..niestety nie dało się..wszystkie płatki policzone przez synia..A stan płatków rano musiał się zgadzać :)Pozdrawiam
Usuń