Skoro już tak siedzę..to postanowiłam wkleić swój suwak na którym biegnę po swoją idealną wagę...taką mi obliczono w COKG..Ja uważam ją za śmiesznie niską, bo w średniej szkole ważyłam 74kg i byłam bardzo szczupła a do tego nie miałam piersi ...w sumie teraz też nie mam imponujących ale zawsze to co z nich zostało i tak będzie więcej niż było za młodu :P..No ale cóż taki mi cel wyznaczyli a ja będę się starała go osiągnąć...
Jak go doczekam...zacznę być wyprowadzana z diety...a tego pragnę najbardziej na świecie...bo dla takiej osoby jak ja prawie rok na dietowym żarciu gdzie monotonia posiłków króluje - jest przestępstwem za które powinni karać :).
Ostatnio spinam się mocno żeby tą siedemdziesiątkę zobaczyć jak najszybciej..obym nie musiała na nią czekać kolejny rok :)), bo kilogramy tak się ze mną zżyły, że coraz trudniej się im ze mną rozstać..a te ostatnie 15 kg to chyba powinnam do rodziny zapisać..Na moim utrzymaniu od dłuższego czasu..:P..No nie idzie się ich pozbyć.
Mimo wszystko jestem dobrej myśli...oby do 7 z przodu :P....
I tak całkowicie przez przypadek zmieniłam wygląd a dokładniej tło bloga..wydaje mi się że teraz wszystko jest jasne i przejrzyste :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz