Wczoraj podczas porządkowania lodówki i zamrażalki wpadł mi w ręce piękny kawałek żeberek..od razu je wyjęłam w nadziei że coś z nich dobrego wyczaruję. Mój mąż kilka dni temu miał marzenie zjeść kapuśniaku z mięsną wkładką i pewnie bym go zrobiła gdyby nie fakt że ostatnio zupy w moim domu to idą raczej marnie...wiadomo jedzą je tylko 2 osoby:.. mąż i starszy syn..no chyba że to jest coś co może i mój maluch..no a kapuśniaku z kiszonej kapusty to raczej mu dawać nie będę..chociaż on na pewno by nie pogardził, mały łasuch jest wszędzie tam gdzie się łyżką czy widelcem macha:P Dlatego tez zajrzałam na net i pogrzebałam w różnych przepisach. Natknęłam się na wiele ale jakoś najbardziej spodobał mi się przepis na Żeberka w Coli..Krąży ich wiele w sieci i są praktycznie takie same więc podam tą na która ja weszłam jako na pierwszą :)Oto ona mniami.pl
SKŁADNIKI
- ok 1 kg żeberek wieprzowych
- 1 szklanka coli
- 5 dużych ząbków czosnku
- sól
- pieprz
- słodka papryka
Żeberka pokroić na mniejsze części. Doprawić solą i pieprzem
oraz natrzeć czosnkiem i papryką.
Wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia kawałki mięsa lekko obsmażyć na oleju. ..
po czym włożyć je do naczynia żaroodpornego lub do rękawa.
Wlać colę I zapiec przez około 50 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180'C.
Tak wyglądała na talerzu..
Ogólnie smakowały ..ale kolejnym razem zrobię je bez czosnku i z mniejszą ilością coli...może następnym razem użyję normalnej a nie coli zero..bo na pewno to też miało jakiś wpływ na smak
Jakoś nie przekonał mnie sam zapach mięsa..ale to tylko na początku..po wyjęciu z rękawa. Kiedy deczko odparowało było już o niebo lepiej.
Niestety nie mogłam spróbować aby nanieść ewentualne poprawki następnym razem..ale opinia "konsumujących" była bardzo pomocna.
mało apetyczne te żeberka.
OdpowiedzUsuń