Babka jest wilgotna i napikowana dodatkami: żurawiną i rodzynkami..pokusiłam się też o dodanie kawałeczków gorzkiej czekolady..ale ten dodatek akurat wzmógł jej słodkość i następnym razem go niestety pominę :)..
SKŁADNIKI:
- 220g mąki
- 120g cukru
- 1 jajko
- 50g stopionego masła lub margaryny
- 300g mielonego twarogu ( u mnie 2 opakowania serka chudego Bieluch)
- 5 łyżek jogurtu naturalnego (ja dodałam śmietanę jogurtową)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- opakowanie cukru wanilinowego
- 1/2 szklanki rodzynek
- 1/2 szklanki żurawiny
- 100g gorzkiej czekolady
- cukier puder do posypania
- Ser, cukier, cukier waniliowy, jogurt, jajo, stopione i ostudzone masło zmiksować .
- Mąkę z proszkiem przesiać , dodać rodzynki, żurawinę i posiekaną czekoladę i wszystko razem wymieszać.
- Przesypać całość do masy serowej i dokładnie ze sobą połączyć.
- Ciasto serowe przelać do formy keksowej wysmarowanej tłuszczem i obsypanej bułka tartą i piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200'C przez ok. 45-50 minut
- Po upieczeniu wyjąć z formy , ostudzić i udekorować cukrem pudrem. Najlepiej zjeść ją do dwóch dni od przygotowania bo niestety czas działa na jej niekorzyść..sprawia że twardnieje :(
Jaka puszysta:) Musi być pyszna!!!
OdpowiedzUsuńale pysznościami nafaszerowałaś ;)
OdpowiedzUsuńjak ona smacznie wygląda! *-*
OdpowiedzUsuń