Na pierwszy rzut postanowiłam dodać środowe drożdżowe szaleństwo, które opanowało moją kuchnię. Natworzyłam drożdżowych rogalików w trzech różnych wersjach. Były rogale z marmoladą...z marmolada i rodzynkami..oraz rogale bez niczego , które potem nadziane zostały budyniowym kremem karmelowym.Dla ich rozróżnienia udekorowałam je kolejno: kruszonką, makiem i zupełnie niczym :P
W związku z tym że u mnie drożdżówki idą jak woda dlatego nie rozdrabniam się do zrobienia ich z mniejszej ilości mąki niż 1 kg. Tak było i tym razem.Powstałe ciasto podzieliłam na 4 części...gdzie z 3 zrobiłam wcześniej opisane rogale a z ostatniej zrobiłam roladę z marmoladą i rodzynkami, która podzieliłam na plastry i umieściłam w małej tortownicy..Jak urosło wypełniło wolne przestrzenie i wyglądało na prawdę apetycznie.
Tym razem opisze jak robiłam rogale z kremem toffi..a przy innej okazji opisze resztę :)
SKŁADNIKI..z 1kg wyjdzie 48 małych rogalików
- 1kg mąki
- 0.5l mleka
- 50g świeżych drożdży
- 1/2 kostki stopionej i ostudzonej margaryny
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 3 jajka
nadzienie:
- 1i1/2 szklanki mleka
- 1 budyń o smaku toffi
- 2 czubate łyżeczki Inki Karmelowej (ja dałam ją dla wzmocnienia smaku..ale nie jest konieczna)
- 150g masła
- 3 czubate łyżki cukru
dodatkowo:
- 1 jajko roztrzepane z odrobiną mleka
- tłuszcz do formy (w moim przypadku olej)..ale jak ktoś piecze na papierze pergaminowym ..tłuszcz nie jest potrzebny.
Budyń ugotować wg przepisu (z pomniejszoną o pół szklanki ilością mleka) i można jego smak podrasować Inką karmelową) Do gotowego budyniu dodać masło i zmiksować całość na gorąco.Odstawić do ostygnięcia. Przestudzony krem przełożyć do szprycy z końcówką do nadziewania i nadziewać rogale wbijając końcówkę w sam ich środek
A tu zdjęcia z robionych tego dnia rogalików z marmolada i rodzynkami oraz placka utworzonego z pokrojonej rolady .
To co mi wyszło z pokrojonej rolady drożdżowej z marmoladą i rodzynkami "olbrzymkami " |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz