Członkowie Bloga

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Sos z Leczo ..dobry do wszystkiego :P

W końcu zabrałam się za robienie lecza..Produkty już czekały na mnie od dawna ..wystarczyło aby je wrzucić do gara , co niektóre  pokroić a niektóre obrać ze skórki i u partolić. To wszystko czekało na mnie do dzisiaj.
Plan był taki..szybko ugotować warzywne leczo i je po wekować w słoiki..jednak w trakcie koncepcja dania mi się troszkę zmieniła..bo wiadomo wyszło mi tego dużo..o wiele za dużo na jednego dorosłego faceta..mowa o mężu. Nawet gdybym mu serwowała leczo co jakiś czas wiem że by mu obrzydło do końca życia.Kacper oczywiście jadłby ze smakiem leczo..o ile nie było by w nim papryki, pomidorów, cebuli i cukinii..czyli wszystkich składników z których jest zrobione...jednakże blender czyni cuda i to co dla Kacpra do tej pory było niejadalne..teraz jest jadalne i to bardzo :P
Na próbę włożyłam porcję leczo do blendera i je dobrze zmiksowałam..tak że oprócz pojedynczych kawałeczków skórki z papryki nie było wiadomo z czego to powstało. Całość przybrała ślicznego mocno pomarańczowego koloru. W smaku pyszne..nie powinnam próbować bo w końcu to było solone (już czuję jak puchnę w oczach)..ale ktoś to w końcu musiał doprawić.
Szymek też zajadał..mam nadzieje że mu nie zaszkodzi bo przecież papryka jest ciężkostrawna i może to odbić się u niego bolącym brzuszkiem. Jak na razie jest ok więc jest szansa, że nic mu nie będzie.
Porcja warzywnego musu zadała egzamin więc wszystko poszło pod blender
Całość po wekowałam w duże słoiczki..Wyszło mi ok 3l pysznego sosiku..który można dodać tak jak ja do makaronu..(Kacper przepada za spaghetti), ale też można go użyć do ryżu, jako bazę do pizzy, albo sos do zapiekanek..Myślę że i do gołąbków by się nadał.. Więc zastosowań może mieć wiele...o wiele więcej niż leczo "w kawałkach" :P

SKŁADNIKI

  • 2 kg papryki
  • 4 duże cebule
  • 1 i 1/2 kg pomidorów
  • 1 mała cukinia
  • 1 łyżka cukru
  • sól, pieprz do smaku
  • olej do smażenia
  • bazylia i oregano...jeżeli ktoś myśli o tym żeby używać sosu jako bazę do pizzy, spaghetti lub jako ketchupu...zawsze można pominąć dodawanie ziół i dodać je dopiero wtedy kiedy sos będzie podgrzewany do serwowania.
Do garnka o szerokim dnie wlać około 4 łyżek oleju i go rozgrzać..Dodać do tego pokrojoną w dość grube kawałki cebulę, paprykę i cukinię pokrojoną w kostkę. Wszystko delikatnie posolić żeby warzywa szybciej puściły sok przez co gotowały się o wiele krócej..można też dodać około pół szklanki wody żeby zapobiec przypaleniu.Całość dusić pod przykryciem.
Pomidory sparzyć wrzątkiem i zdjąć skórkę. przekroić na pół i wydłubać gniazda nasienne..dzięki temu sos nie będzie taki kwaśny.Sam miąższ pokroić w kostkę i dodać do gotujących się warzyw...podgotować jeszcze chwilkę.
Kiedy warzywa zmiękną można odkryć pokrywkę i w razie potrzeby odparować sok- jeżeli jest go zbyt dużo, po czym całość zdjąć z ognia lekko przestudzić i banderolować. Doprawić cukrem, pieprzem i ewentualnie solą do smaku. Dodać zioła.

Całość zagotować jeszcze raz przez jakieś 5 minut po czym przelewać do słoiczków.
Myślę że w takiej postaci i przy "zassanym" wieczku może stać dość długo w lodówce i czekać aż dodamy go do jakiejś potrawy :P 


Ten przepis bierze udział w akcji

1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...