Członkowie Bloga

środa, 31 lipca 2013

Ananasowa Pychota i Pierwsze Urodziny Bloga

Minął rok jak napisałam pierwszy post na moim blogu...pełna wątpliwości że ktokolwiek tu zajrzy i czy aby dam sobie radę z jego prowadzeniem  (chodzi o obsługę techniczną)..jak widać nie taki diabeł straszny .
Przez ten roczek opublikowałam 160 przepisów, dołączyło do mnie 61 obserwatorów i 130 fanów na FB..jak na moje marne ostatnimi czasy pisanie to i tak dobry wynik. Dziękuję kochani że jesteście ze mną mimo wszystko.Z okazji urodzin życzyłabym sobie motywacji do tej diety którą mam w nazwie (i jak na razie tylko w nazwie) oraz do dodawania wpisów, bo w tej chwili to jest mi jej brak nawet do jakiegokolwiek gotowania. Trzymajcie kciuki żeby spełniły mi się obydwa te życzenia :)
Co prawda na tą okazję powinien być tort jednak tym razem postawiłam na wypiek którego nie robiłam jeszcze nigdy ...Zapraszam!

Biszkopt:
  • 4 jaja
  • 4 łyżki cukru
  • 4 łyżki mąki
Ciasto miodowe:
  • 1 3/4 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżki miodu
  • 1/4 kostki margaryny (kostka=250g)
  • 2 jaja
  • 1 łyżeczka sody
  • szczypta soli
Masa ananasowa:
  • 1 kisiel cytrynowy
  • 3-4 łyżki cukru
  • 100g masła
  • puszka ananasa
  • 1 szklanka syropu z ananasa
  • 1 szklanka wody
Masa śmietanowa:
  • 500ml śmietany 30%
  • 3 łyżki cukru
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 4 łyżki zimnej wody
Dodatkowo:
  • 2 galaretki ananasowe lub cytrynowe
  • 2 banany lub inne owoce do ozdobienia

  1. Przygotować biszkopt: białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno ze szczypta soli. Partiami dodawać cukier i ubijać aż się rozpuści. Następnie dodawać po jednym żółtku i chwilkę ubijać (tak by białka nie straciły swojej sprężystości.na koniec dodać przesianą mąkę i delikatnie wymieszać. Przełożyć masę do wyłożonej papierem do pieczenia formy i piec ok 30 minut w temperaturze 180'C.
  2. Upiec ciasto miodowe: Składniki suche+masło wymieszać ze sobą po czyn dodać składniki mokre i zagnieść jak na kruche ciasto. (mi niestety wyszło dość rzadkie mimo to nie dosypywałam mąki tylko rozłożyłam je na pergaminie  w takiej postaci jakie było..i wyszło :) ). Piec w temperaturze 180'C przez 20-25 minut.
  3. Przygotować masę ananasową: w 1/2 szklanki wody rozpuścić kisiel, resztę wody przelać do rondelka , dodać syrop, masło , cukier i zagotować całość. Plastry ananasa pokroić w drobną kostkę i dorzucić do syropu.. doprowadzić do wrzenia i dodać rozrobiony kisiel. Całość zagotować do momentu aż zgęstnieje. Ciepły kisiel przelać na upieczony wcześniej biszkopt. Przyłożyć ciastem miodowym i delikatnie docisnąć.Odstawić do ostygnięcia
  4. Przygotować masę śmietanową: 2 łyżeczki żelatyny namoczyć w 4 łyżkach zimnej wody., gdy spęcznieje rozpuścić w kąpieli wodnej i ostudzić. Śmietanę ubić na sztywno, dosłodzić do smaku a następnie dodawać po łyżce chłodnej żelatyny . Masę wylać na ciasto miodowe. Powciskać w nią pokrojonego w plastry banana (można spryskać go wcześniej sokiem z cytryny aby nie pociemniał.
  5. galaretki przyrządzić wg przepisu (w lecie zalecam zmniejszyć ilość wody, galaretka będzie bardziej sprężysta) Schłodzić i jak będzie się już zsiadać wylać na masę śmietanową.
  6. Przed podaniem ciasto powinno spędzić przynajmniej 2 godziny w lodówce

środa, 3 lipca 2013

Chleb pełnoziarnisty na zakwasie


Dzisiaj z rana uruchomiłam domową piekarnię. W końcu zaczyn nabrał odpowiedniej mocy, dzięki czemu mogłam upiec uwielbiany przez wszystkich domowników chlebek wieloziarnisty. w prawdzie jego produkcja a raczej samo przygotowanie do wypieku pochłania dużo czasu, ale zapach i smak domowego chlebka sprawiają że warto się troszkę poświecić.

Ja dodaję do niego bardzo dużo ziarna bo po prostu uwielbiam..ale równie dobrze można zrobić go bez takich dodatków. Chleb jest świetny i bardzo dobrze się przechowuje..powiedziałabym czym dłużej leży tym smaczniejszy (oczywiście leżeć też nie może tygodniami). Nie należy on do tzw. pulchnego wypieku i jest on dość ciężki i zbity...ale gdy ciasto dobrze wyrośnie przed pieczeniem jest lekko sprężysty.

ZAKWAS:
  • 500g mąki żytniej pełnoziarnistej (typ 1000 lub więcej- ja użyłam 2000)
  • 500ml przegotowanej ciepłej wody
Aby stworzyć zakwas żytni do produkcji chleba, należy do naczynia odmierzyć 100g mąki żytniej pełnoziarnistej i tyle samo ciepłej wody. Całość mieszamy i przykrywamy lnianym czystym ręczniczkiem. Potem odstawiamy na 24 godziny w ciepłe miejsce , a po tym czasie czynność powtarzamy dodając do mieszaniny kolejną porcję mąki i ciepłej wody..mieszamy i odstawiamy na kolejną dobę. Czynność powtarzamy aż zużyjemy 500g mąki i tyleż samo wody..(czyli po pięciu dniach zaczyn jest już gotowy)
Do wypieku chleba zużyłam cały zakwas , ale jeżeli zamierzacie w najbliższym czasie znów piec chlebek, to zostawcie sobie 1/5 całości i dokarmiajcie go tak jak robiliście wcześniej (100g mąki +100ml wody)

CHLEB:
  • 1kg mąki pełnoziarnistej u mnie "3ziarna" Lubella
  • 1 szklanka mąki pszennej zwykłej
  • 2 łyżeczki soli
  • 1/2 szklanki ziaren siemienia lnianego
  • 1/2 szklanki ziaren słonecznika
  • garść płatków owsianych lub żytnich
  • 1 szklanka pestek dyni
  • ok 1l ciepłej wody
  • zakwas żytni..całość lub jego większą część
  • tłuszcz do nasmarowania formy
  • mak do posypania
  1. Mąkę wymieszać z ziarnami, płatkami i solą
  2. Dodać zakwas i partiami ciepłą wodę. całość zagnieść w misce. Ciasto nie może być zbyt twarde bo będzie rosło bardzo bardzo wolno albo nie urośnie wcale..Lepiej zrobić ciut luźniejsze..
  3. Formę do chleba (u mnie 2 duże keksówki) nasmarować tłuszczem i przełożyć do niej ciasto chlebowe, mokra dłonią wygładzić powierzchnię ciasta i posypać makiem. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce aby wyrosło. Niech was nie przerazi czekanie na to by chleb wam wyrósł...bo na prawdę rośnie on o wiele wolniej niż na tradycyjnych drożdżach..Wszystko zależy od mocy zakwasu , temperatury i wilgotności powietrza..czasem chleb będzie rósł godzinkę a czasem 4 godziny..ważne by jego objętość zwiększyła się o około połowę.
  4. Wyrośnięte ciasto piec w temperaturze 200'C przez około godzinkę. Przed wyjęciem sprawdzić stopień upieczenia za pomocą patyczka (po wyjęciu z chleba ma być suchy)
  5. Upieczone bochenki wyjąc z formy i zawinąć w lnianą czysta ściereczkę lub ręczniczek by odparowały i w nich ostygły

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...