Świąteczne pierniczki

Dziś zrobiłam pierniczki..po raz drugi z resztą...bo piątkowe nie doczekały nawet lukrowania.. zniknęły w oka mgnieniu.Mam nadzieje, że te uda mi się przechować do samych świąt..
Ze względu na późną porę zdobienia...zaprzestałam na białym lukrze..gdybym miała więcej siły i entuzjazmu..pewnie było by bardziej kolorowo..no cóż..może następnym razem bardziej się postaram :)

SKŁADNIKI:

• 1/2kg mąki
• 400g miodu
• 1 szklanka cukru
• 1/4 kostki8 margaryny
• 2 jajka
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 1 opakowanie przyprawy do piernika
• 2 łyżki kakao dla koloru

Miód z cukrem, margaryną i kakao rozpuścić w rondelku cały czas podgrzewając. Pod koniec dodać przyprawę, dokładnie wymieszać i zestawić z ognia. 

Powstałą masę ostudzić..po czym dodać rozmącone jajka..wymieszać i przelać do miski z wymieszaną z sodą mąką. Całość wymieszać na gładkie ciasto. Gdy składniki się połączą włożyć ciasto do schłodzenia..nie będzie takie rzadkie i nie będzie się tak lepiło. Schłodzone ciasto przełożyć na wysypaną mąką stolnice i zagnieść. Podzielić na części , każdą z nich wałkować na grubość 1/2 cm i wykrawać dowolne wzory.

Układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w dość dużych odstępach. Piec około 10 minut w temperaturze 200'C..ale czas pieczenia uzależniony jest od wielkości wzorów..im większy wzór tym czas pieczenia się wydłuży..trzeba pilnować aby pierniczki sie nie przypaliły bo będą wtedy gorzkie.

Upieczone studzić na kratce . Jak ostygną zrobią się twarde...ale z dnia na dzień będą miękły..
Ostudzone można polukrować lub oblac polewą czekoladową. Ja wybrałam zdobienie lukrem na bazie białka..wyszedł deczko za rzadki ale dałam radę :)

Jedna z blogerek podsunęła mi pomysł na pierniczki na jeden kęs...więc i ja takowe zrobiłam..malutkie gwiazdki z wciśniętą w środek lentylką. Świetnie się prezentują :P
A oto już udekorowane pierniczki.

komplety bielizny damskiej..:D