Pralinki smakują jak baton Bounty..a może nawet lepiej. Przepis na nie zaczerpnęłam z blogu kuchareczki58, jedyną modyfikację jaką wprowadziłam do przepisu to odrobina białego rumu.Może nie wyglądają tak imponująco jak u Kuchareczki..ale to mało ważne przy tym smaku :)
SKŁADNIKI:
- 200g wiórków kokosowych
- 100ml kremówki
- 70g masła
- 70g cukru pudru
- kilka kropel aromatu rumowego (ja dodatkowo dodałam odrobinę białego rumu)
- 200g mlecznej czekolady ( ja robiłam podwójną porcję więc użyłam po 200g białej i gorzkiej czekolady-mlecznej nie miałam w zasobach)
- W rondelku rozpuścić masło z kremówką
- W misce wymieszać kokos z cukrem pudrem dodać roztopioną mieszaninę, doprawić kilka kroplami aromatu rumowego i niepełnym kieliszkiem białego rumu.Dokładnie ze sobą wymieszać.
- W źródłowym przepisie pisze aby z powstałej masy robić kulki..ja na samym początku miałam zamiar zrobić mini batony dlatego schłodziłam masę przez pół godziny w zamrażalce..okazało się potem że dzięki schłodzeniu masa lepiej się formuje i nie lepi się tak do dłoni.
- Ze schłodzonej masy wycinać małe batoniki lub utoczyć kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
- W kąpieli wodnej rozpuścić połamaną na mniejsze kawałki czekoladę i obtaczać w niej kokosowe praliny.
- Gotowe układać na sylikonowej macie lub na papierze do pieczenia i schłodzić przez kilka godzin w lodówce.
Kiedys je robilam i faktycznie sa fantastyczne. Tylko moje nie wygladaly tak pieknie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie. :)
OdpowiedzUsuńteż je znam! w smaku boskie:)
OdpowiedzUsuń