czwartek, 24 stycznia 2013

Parowanie kaszy / ryżu

Nie każdy wie jak zdrowo gotować czy raczej parować kaszę.Podobno parowanie jest o wiele zdrowsze dla nas, ponieważ wszystko co dobre w ziarnie w nim zostaje a nie jest wylane wraz z odcedzaną wodą (jak to bywa w przypadku gotowania kasz w woreczkach) W przypadku ryżu, kaszy gryczanej i kaszy jęczmiennej(drobnej , grubej lub średniej) zasada jest taka , że gotuje się 1 część kaszy/ryżu w 2 częściach osolonej wody. W przypadku kaszy pęczak, która jest o wiele grubsza..robię troszkę inaczej...1 część kaszy gotuje się w 2 i 1/2 częściach wody..kasza wychodzi sprężysta i się świetnie rozsypuje nie tworząc zbitej masy.
Ale dla tych, którzy jeszcze nigdy nie parowali kaszy ani ryżu podaję moją recepturę..tym razem na Kaszę Pęczak.

SKŁADNIKI;

  • 1 część kaszy pęczak
  • 2,5 części wody
  • sól
  • ewentualnie łyżka masła..ale nie jest konieczna
  1. W garnku zagotować wodę..osolić..(ew. dodać masło)
  2. Do wrzątku dodać opłukaną z mączki kaszę
  3. Całość gotować, co jakiś czas mieszając uważając aby kasza nie przywarła.
  4. Gotować tak aż kasza wchłonie prawie całą wodę..Gdy będzie już jej mało zdjąć garnek z ognia, przykryć pokrywką i całość zawinąć w koc lub gruby ręcznik.Taki pakunek dodatkowo można włożyć w pościel, kołdrę czy poduchy..
  5. Odstawić na około godzinę. Przez ten czas resztki wody wchłoną sie w kaszę a ona będzie nadal ciepła i gotowa do spożycia.
  6. Masło dodane podczas gotowania spowoduje że kasza będzie się nam ładnie rozsypywać, nie będzie się sklejać.
W przypadku parowania ryżu czy drobniejszych kasz , czy nawet parowania kaszy gryczanej procedura jest identyczna..zmienia się jedynie proporcja wody do kaszy 2:1




1 komentarz:

  1. Pamiętam jak moja babcia tak robiła... Owinięty w bambetle garnek lądował pod pościelą :)... Jako dziecko zastanawiałam się "o co chodzi"...

    OdpowiedzUsuń