SKŁADNIKI:
Biszkopt:
- 6 jaj
- 3/4 szklanki cukru
- 1i 1/2 szklanki mąki
- 6 łyżek wrzątku
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa:
- 1 szklanka rodzynek
- rum
- 1/2 l mleka
- 10 płaskich łyżek mąki } ugotować budyń
- 3 jaja
- 1 szklanka cukru} ubić na parze aż piana zgęstnieje
- 400g masła
- 3 łyżki kakao
- sok z polowy cytryny
- kieliszek rumu
- 3/4 szklanki wody}
- 1/2 margaryny
- 1 szklanka cukru
- 3 łyżki wody
- 3 łyżki kakao } polewa
- garść siekanych migdałów
- herbatniki ok.35szt. (ponad pół opakowania tych z Lidla)
Po upieczeniu biszkopt wyjąć z formy i delikatnie zdjąć papier..wystudzić przewracając do góry dnem.
Tu rodzynki dopiero zalane rumem |
A tu...calutkie pijaniusieńkie po nocnym leżakowaniu w lodówce |
Z mleka i mąki ugotować budyń i ostudzić.
Jaja ubić z cukrem na parze aż powstanie gęsta masa. Ostudzić w kąpieli wodnej
Masło ubić na puch i dodawać po łyżce masy jajecznej i budyniu. Pod koniec dodać przesiane kakao i dobrze wymieszać.
Odłożyć 1/4 masy na obsmarowanie boków.
jezeli zamierzamy dekorowac ciasto herbatnikami starajmy się aby szerokość paska była tak dobrana by zmieściły się na nim 2 rzędy herbatników |
Z biszkoptu usuwamy wierzchnią skórkę po czym kroimy na 3 równe pasy.. składamy jeden na drugim i równamy brzegi.
Pozostałości rumu z "upijania" rodzynek dopełniamy kieliszkiem rumu, sokiem z cytryny i wodą. Tak powstałym ponczem nasączamy biszkopt.
Masę wykładamy na całość ( można też smarować każdy blat osobno..ale gdy smarujemy całość mamy pewność że na każdym blacie będzie tyle samo kremu). Przy pomocy szpatułki lub długiego, szerokiego noża składamy blaty jeden na drugim.
Odłożonym wcześniej kremem smarujemy boki ciasta i układamy na tym herbatniki. Całość wstawiamy do lodówki do stężenia.Międzyczasie przygotowujemy polewę kakaową.
W rondelku umieszczamy wszystkie składniki i mieszamy aż do rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia w chwili gdy polewa się zagotuje. Będzie ona gęstniała w miarę stygnięcia więc nie przejmujcie się gdy w chwili gotowania będzie rzadka.
Ciekawy sposób z obłożeniem herbatnikami. Musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńTak..herbatniki to trafiony pomysł..polewa już raczej nie..słodko słodko..jak dla mnie za słodko :P..następnym razem tylko pomażę czekolada po herbatnikach..bo tym razem nie ukrywam że przesadziłam :P
Usuńinteresujący sposób, a ciasto wygląda na smaczne
OdpowiedzUsuńKacha
Prawie przypomina to , które jadłam dawno temu..Tamto było bardziej pijane..ale to też jest ok.
Usuńczytając tego bloga, marzę żeby zamieszkać z tobą na tydzień ;P
OdpowiedzUsuńna pewno moje podniebienie byłoby w 7 niebie ;)
Hehe..no to mogę cię zaadoptować..zawsze chciałam miedz córkę...a taka odchowana to już dodatkowy bonus :P
UsuńWygląda obłędnie. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lovelykate. Pozdrawiam cieplutko :)
Usuńo mamo jaki fantastyczny przepis:)
OdpowiedzUsuńgenialny!:)
od razu mam ochotę coś takiego upiec:)
Piecz..i melduj jak ci wyszedł :)
Usuńpyszny musi być ten Twój Wojtuś ;-)
OdpowiedzUsuńNo muszę ci powiedzieć że całkiem niezły..gdyby nie był pijakiem..wyszłabym za niego za mąż :P
Usuńa mozna wyssac same rodzynki i wypluc? ;>
OdpowiedzUsuńoj ..czyżby trafiła nam się kolejna osoba nie lubiąca rodzynek?..można..ale rodzynki raczej nie oddadzą dobrowolnie tego co wypiły :p
UsuńAle świetne ciacho! Przede mną domowa imprezka, myślę, że to ciasto będzie strzałem w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że im posmakuje :)
Usuńmatko matko matko jakie to musi być pyszne! UWIELBIAM rodzynki namaczac w rumie, robie tak do przeróżnych ciast! :) chyba sie kiedys i na twoje skusze, ale potem po takiej rozpuscie to przez miesiac beda same sobrbeciki - mango od grycana tylko 40 kcal, a po takiej bombie, trzeba bedzie przez jakis czas je bardzo uwaznie liczyc ;) no ale wyglada niesamowicie pysznie! nie moge sie anpatrzec!
OdpowiedzUsuńJa zawsze uważałam że to co najlepsze to zawsze mocno kaloryczne jest, a Sorbeciki od Grycana..ja nawet o tym moge pomarzyć..pewnie mają cukier w składzie więc nie dla mnie ;/
UsuńŚwietna nazwa..a torcik wygląda pysznie..
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
Usuńsuper przepis;)
OdpowiedzUsuńbtw to na tej samej kochanej wsi mieszkamy, a nie wiedziałam o Twoim blogu ;)
pozdrawiam serdecznie
redheadinthekitchen- ruda w kuchni ;)
O widzisz...a ja o tobie wiedziałam :)Na FB na tablicy naszej wspólnej znajomej oglądałam twoje przepisy..Nie bardzo wiedziałam tylko kim jest owa RUDA..ale i tego się wywiedziałam :P
UsuńPozdrawiam Rodaczkę :)
Noo patrz, to kiedyś trzeba się ustawić na jakieś blogowe gotowanie ;)
UsuńTeraz Twojego bloga odwiedzam regularnie;D
Pozdrawiam ;)