niedziela, 7 października 2012

Ciasto ptysiowe z malinami i bitą śmietaną

Z racji tego że maliny były mrożone..w śmietanie puściły sok i przez co mało estetycznie to wyglądało
Oj co ja się wczoraj nacierpiałam w tej kuchni..miałam aspiracje zrobić coś pięknego ..a wyszło beznadziejne..w planach miałam Malinowy Wieniec z ciasta ptysiowego..ale ciasto wyszło takie gęste, że z ledwością go wyciskałam z rękawa cukierniczego..Oczy z orbit mi bardziej wychodziły przy wyciskaniu worka niż samo ciasto..Potem przełożyłam ciasto do solidnego pistoletu cukierniczego i on też nie podołał..zmasakrowałam go tak że bez klejenia plastikowych części nie będzie już się nadawał do niczego..Jednak nie był tak solidny jak mi się wydawało. Na dobór złego jak już resztkami sił wycisnęłam ten wianuszek, okazało się że był za wąski, podczas pieczenia mało urósł więc szkoda mi było takiego "cieniucha" nadziewać tak pysznym kremem jak bita śmietana z malinami.Dobre było tylko to, że wcześniej postanowiłam zrobić podwójną porcję ciasta ,więc udało mi się zrobić coś podobnego tyle że na prostokątnym placku.
Malinowy wianuszek postaram się zrobić kolejnym razem..tyle że na sprawdzonym przepisie na ciasto ptysiowe...bo ten którym się kierowałam z odkopanego przepisu z gazety..jest beznadziejnie gęste i ciężkie w obróbce. Nie wiem jak ja robiłam je za pierwszym razem..kilka lat temu że wyszło świetne..No nic ..Tym razem podam przepis z którego korzystałam..żeby nie było żadnego oszustwa..Jak się to ciasto rozprowadza na papierze wilgotną łyżką wcale nie jest ciężko. :)

SKŁADNIKI

Ciasto:

  • 3 czubate łyżki masła (50g)
  • 6 czubatych łyżek mąki (120g)
  • 3 jaja
  • 1/2 szklanki wody
  • szczypta soli

Krem:

  • 500ml śmietany 30 lub 36%
  • 2 opakowania śmietran-fixu
  • 2-3 łyżki cukru pudru wg uznania
  • 1/2l pojemnik malin

Dodatkowo:

  • cukier puder lub polewa czekoladowa do udekorowania wierzchu.
Pół szklanki wody zagotować w rondlu z tłuszczem i solą.Wsypać na raz mąkę, mieszać tak długo, aż masa będzie dobrze odchodzić od ścianek naczynia.
 Przełożyć do miski, wbić jajka i wymieszać. Odstawić na 30 minut.
Na bardzo dużą blachę wyłożoną papierem pergaminowym wyłożyć ciasto i rozprowadzić go cienką warstwą po całości pomagając sobie zamoczoną w wodzie łyżką.Wsunąć do wcześniej nagrzanego piekarnika, piec 25-30 minut do złotego koloru w temperaturze 200'C. Po upieczeniu studzić na kratce. Ostudzony przeciąć na pół na dwa równe blaty.W razie potrzeby wyrównać boki (dociąć je)

Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno, pod koniec dodać śmietan-fixy zmieszane z cukrem pudrem. Do gotowej masy dodać maliny i delikatnie wymieszać..Ja dodałam mrożone, więc nie musiałam być taka delikatna :).
Masę przełożyć na jeden blat ptysiowego ciasta i przykryć drugim.Docisnąć i wyrównać masę tak aby nie było wolnych przestrzeni . 
Wierzch posypać cukrem pudrem lub zygzakami z polewy czekoladowej. Całość schłodzić w lodówce. 
Ciasto jest orzeźwiające i mało słodkie..dosłownie PYCHOTA!

2 komentarze:

  1. "Ciasto wyszło tak gęste, że z ledwością JE wyciskałam" powinno być a nie "go", bo ciasto jest rodzaju nijakiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę że i Pan Jan Miodek poczytuje mój skromny blog..Zadam pytanko: czy ten błąd wpłyną na smak ciasta???..mam nadzieję że nie..Niniejszym dziękuję za ta jakże cenną uwagę i proszę o dalsze wyszukiwanie w kolejnych postach gramatycznych, ortograficznych i interpunkcyjnych błędów,,będę wdzięczna

      Usuń