środa, 24 października 2012

Parówka w cieście francuskim

Na kolację dziś zrobiłam parówki w cieście francuskim..Chciałam dla odmiany zrobić coś innego i bardziej pocieszającego dla oka niż zwykła parówa na ciepło z bułką i ketchupem. Obawiałam się że Kacper będzie wydziwiał bo jak robiłam ostatnio parówki w cieście drożdżowym to mu smakowały ..ale czy przypadnie mu do gustu ciasto francuskie.. Okazało się, że bardzo. Miałam tylko 5 parówek i opakowanie ciasta..z tego wyszło mi 10 małych porcji. Kacper zjadł 4 i miał dość..mąż już po pyzach z mięsem i surówką z kiszonej kapusty miał dość.. tak więc zostawił sobie te przysmaki na jutrzejsze śniadanie.
Z pozostałego ciasta zrobiłam 5 mini pakiecików z jabłkiem i cynamonem...Szymon był w wniebowzięty..co prawda więcej rozkruszył niż zjadł..ale potem nawet okruchy z ziemi zbierał..hehe..Następnym razem zrobię je w większej wersji.

SKŁADNIKI na 14 porcji:

  • 7 parówek
  • opakowanie ciasta francuskiego
  • roztrzepane jajko do smarowania 
  • sezam do posypania
Tak należy pociąć ciasto aby starczyło na 7 parówek
Ciasto pokroić na 7 prostokątów.
W każdy kawałek zawinąć parówkę. Przeciąć całość na pół..wierzch ciasta ponacinać nożem. Zawiniątka poukładać na papierze pergaminowym. Przed samym pieczeniem posmarować wierzch roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem.

 Piec około 15 minut w temperaturze 200'C.
Pyszne na gorąco jak i na zimno..
Mój syn uwielbia je z ketchupem
 

1 komentarz: